Hej hej Blogerko, MotoMikołaje już za nami, a tu jakaś zima na blogu ;)
Mam zamiar wybrać się od razu na początku sezonu na tripa właśnie do Rumunii, chciałbym po odrodzę zahaczyć też Gruzję. Słyszałem, że Rumunia to raj dla motocyklistów. W górach znikomy ruch i przepiękne serpentyny.
Baby do garów a nie na moto! Żarcik oczywiście :-) Pozdrawiam wszystkie zmotoryzowane Panie
Fajnie, że jest blog, który prowadzi dziewczyna :)
Hej hej Blogerko, MotoMikołaje już za nami, a tu jakaś zima na blogu ;)
OdpowiedzUsuńMam zamiar wybrać się od razu na początku sezonu na tripa właśnie do Rumunii, chciałbym po odrodzę zahaczyć też Gruzję. Słyszałem, że Rumunia to raj dla motocyklistów. W górach znikomy ruch i przepiękne serpentyny.
OdpowiedzUsuńBaby do garów a nie na moto! Żarcik oczywiście :-) Pozdrawiam wszystkie zmotoryzowane Panie
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest blog, który prowadzi dziewczyna :)
OdpowiedzUsuń