Deja vu..albo Dzień Świstaka...budzimy się i widzimy Rumunie...znowu:)
W zeszłym roku zobaczyliśmy środkowa część kraju a w tym ( po wielu zmianach kierunku..) pojechaliśmy dookoła, bliżej granic Rumunii.
Prawdopodobnie jest to pierwszy raz kiedy odwiedzam ten sam kraj drugi raz i to w rok po roku, ale nie można być znudzonym - Rumunia może Ciebie zaskoczyć w każdej chwili..
Wkrótce napiszę więcej.. :)
Deja vu..or Groundhog Day.. we wake up and we see Romania .. again:)Last year we saw the central part of country and this year (after many changes destination..) we went more around, near to the border of Romania.
Probably it is the first time when I visit the same country once more and year after year but you can not be bored - Romania can surprise you any time...
I'll write soon more..:)
Czekam!
OdpowiedzUsuń